6.07.2009

Kraina dzików



Fragment Puszczy Wkrzańskiej, stosunkowo blisko podmiejskich osiedli. Nawiedzony od ponad roku przez bandy kretynów na motocyklach i tzw. quadach. Szczyle celowo odkręcają tłumiki, żeby szpanować hałasem. Jeżdżą wszędzie, nawet w rezerwatach i ostojach zwierzyny i są podobno nie do wyłapania.
Jednym ze skutków jest to, że dziki, których jest tu mnóstwo, stały się nerwowe i zaczynają atakować ludzi przy przypadkowych spotkaniach.



Już prawie wynieśli sie z tego rejonu rowerzyści, spacerowicze i "koniarze" Jak się całkiem wyniosą to będzie wojna. Teraz widać, że wiele osób blokuje drogi gałęziami i pniami (koń przejdzie, rower przejedzie, quad nie). Przyjdą czasy, że głuptactwo nie nadąży z wymianą opon. Dodatkowym efektem będzie uderzenie w "śmieciarzy" masowo wywożacych odpady i rozsypujacych w lesie, albo wprost na drodze.

2 komentarze:

allya pisze...

czego nalezy sobie zyczyć, howgh!

Di pisze...

czego należy sobie życzyć :)
i jeszcze niech motocyklowych dawców narządów gdzieś przeniosą ,bo mi bębenki w uszach pękają . Yeees !!!